Pokazywanie postów oznaczonych etykietą entrelac. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą entrelac. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 stycznia 2013

Nowy Rok -nowe nadzieje

Jak to zwykle bywa przed świętami, tyle się działo, że nie było czasu na pisanie. Tak więc nieco spóźnione nasze wspólne rodzinne wypieki. Na początku wyglądają niepozornie i są dość pracochłonne ale wspólnymi siłami można zrobić wszystko.



 



A efekt końcowy to: oczywiście grzybki robione wg przepisu p. Ewy Wachowicz http://www.promiss.krakow.pl/stol-ewy-82-grzybki.htm

W naszym wykonaniu wyglądają tak:





I jeszcze świąteczne bombki wykonane przez moje córy :






A na koniec zaczęta jeszcze przed świętami tunika dla młodszej córy Ani. Poprzedzona szperaniem w sieci ponieważ jest to moja pierwsza tunika robiona bezszwowo od góry i już mi się bardzo ten sposób podoba. W planach jest już następna tym razem dla starszej panny, tylko musimy poczekać na włóczkę.




wtorek, 11 grudnia 2012

Chusta

Pisałam ostatnio na temat włóczki z której miała powstać chusta robiona wzorem entrelac. Po paru kwadracikach okazało się, że efekt nie jest zadowalający. Stanęło więc na innym wzorze znalezionym na reverly http://www.ravelry.com/patterns/library/wingspan-2. Już po paru rzędach wiedziałam, że w tym wzorze włóczka będzie wyglądać o wiele lepiej.



Zdjęcie robione wieczorem więc kolory nie do końca prawdziwe. Chusta, czy też szal jak kto woli robi się dość szybko. Pracę znacznie ułatwiają znaczniki (przyznam, że do korzystałam z nich po raz pierwszy i jak widać są to póki co zwykłe koraliki). Tak więc chusta prawie skończona i na razie wygląda tak



Jak widać w świetle dnia kolory wyglądają jeszcze inaczej, choć i tak nie jest to całkiem ten odcień.

czwartek, 6 grudnia 2012

Niebieska chusta entrelac skończona

 


















Jeszcze parę słów o owej chuście. Otóż poszłam niedawno do mojej miejscowej pasmanterii po włóczkę na drugi entrelac. Wybrałam włóczkę , kolory wydawały mi dość ciekawe. Wtedy pani z pasmanterii z żalem w głosie powiedziała mi, że dziwi ją dlaczego klienci kupują wszystkie inne kolory Magic yarn Angory a nikt jeszcze nie kupił tej w odcieniach niebiesko-fioletowych. Pomyślałam a co mi szkodzi wezmę i zobaczę jak się zaprezentuje w chuście. I okazało się się ,że prezentuje się całkiem nieźle. Jeszcze nie ma właścicielki, ale chyba nie potrwa to zbyt długo.
W sumie to cieszę się że ją wzięłam. W kłębku nie wyglądała porywająco,ale w robótce okazała się całkiem ładna.


A wracając do włóczki od której zaczęłam to również magic angora nr 753. Patrząc na nią w kłębka nie spodziewałam się tak dużej ilości ciemnego kolor. W chuście okazała się zupełnie nieciekawa. 




     



  



  
     



Dziś udało się ją pokazać na modelu, a raczej na modelce.W roli modelki moja starsza córa




czwartek, 29 listopada 2012

Entrelac

Jak to mówią czasem jak już się raz coś zrobi to można się naprawdę wciągnąć. Tak jest też i ze mną Nie mogłam się oprzeć i wzorowi i włóczce. No i zaczął się kolejny entrelac tym razem w odcieniach błękitu. Włóczka tak jak wcześniej magic angora Yarn art 756. Na razie początek:






środa, 21 listopada 2012

Chusta z kwadracików oczywiście spodobała się niezmiernie mojej starszej córze, a że włóczka już była w domu (co prawda kupiona na czapkę i szalik) więc plany jej przeznaczenia uległy drobnym modyfikacjom, zamiast kompletu wiosennego powstał szybciutko komplecik zimowy. A ponieważ zima jakoś na szczęście się do nas nie śpieszy, to jeszcze można pochodzić w kompleciku jesienią.






Kolory szalone stąd też taka nazwa nadana przez właścicielkę, której nie zdążyłam uwiecznić na zdjęciu w komplecie, bo zdążyła złapać w szkole paskudztwo grypą żołądkową zwane. Mam tylko nadzieję, że się to coś nie rozniesie po domu, bo wesoło nie będzie.

wtorek, 13 listopada 2012

Mój pierwszy entrelac



I jeszcze ostatni chyba tej jesieni wypad na grzyby. Nie było ich za wiele ale co tam pośród tak pięknej przyrody nie ma co narzekać.



Mimo,że pogoda nie sprzyja zakupom, postanowiłam odwiedzić moją ulubioną pasmanterię. A powodem była chusta a raczej włóczka na nią.Kiedy zobaczyłam ją na blogu http://bajkowekoronki.blogspot.com/2011/06/dianna-shawl-step-by-step.html , tak mnie urzekła, że postanowiłam sobie wydziergać podobną.Kupiłam więc nieprzypadkowo  cieniowaną delikatną włóczkę MAGIC ANGORA nr 751 YarnArt i do dzieła.
 Dzięki bardzo czytelnej instrukcji jaką umieściła autorka blogu zrobienie chusty na drutach metodą entrelac okazało się być nie tak trudne jak początkowo sądziłam. Tak więc moja wymarzona chusta   jest gotowa i wygląda tak: