Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rękodzieło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rękodzieło. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 grudnia 2023

Dodoco

 Zdaje się, że teraz modne są breloczki z Genshin Impact. Więc powstają następne. Wzór od @Crochethea.

Włóczka Gazzal Baby Cotton 3446, 3436




niedziela, 5 listopada 2023

Jesienny rudasek

 Za oknami jesień, czas więc robić zapasy na zimę.Powitajcie rudą (albo raczej pomarańczową) wiewióreczkę, która już znalazła swój ulubiony smakołyk na zimowy czas. Wiewiórka jest już w Krakowie z wielbicielką rudasków. Wzór znaleziony na Pinterest @theresascrochetshop.com.

Oczywiście troszkę zmodyfikowany.

Włóczka Yarn Art Jeans






środa, 25 stycznia 2017

Dywanik

Przeglądając internet w poszukiwaniu inspiracji trafiłam na robione ręcznie dywaniki ze sznurka. Bardzo mi się spodobały i oczywiście znalazłam wzór i tu pojawił się problem odnośnie sznurka. Ale musiałabym go najpierw zamówić i poczekać aż przyjdzie itd. A jakoś nie bardzo chciało mi się czekać na sznurek , postanowiłam poszperać w domowych zasobach i tak właśnie wpadła mi w ręce włóczka z recyklingu czy jak ktoś woli ze sprutych wcześniej rzeczy. Kolory pasowały, ale bardziej do przedpokoju niż do łazienki jak pierwotnie zaplanowałam. Ale co tam,  tu też się dywanik przyda. Wiedziałam jaki ma być wzorek , ale zastanawiałam się nad ściegiem. Chodziło mi o to , żeby dywanik był miękki i dlatego użyłam ściegu camel stitch. Myślę że jak na pierwszy dywanik wyszło całkiem nieźle





wtorek, 26 czerwca 2012

Początek

26 czerwiec 2012

Witam serdecznie wszystkich, którzy szperając w sieci przypadkowo lub też nie znajdą się na moim blogu.         
Zabierałam się do niego bardzo długo to z braku czasu albo też z innych przyczyn.
Ale wreszcie się udało

Troszkę o mnie.
Mieszkam w małej miejscowości i można powiedzieć, że prawie w centrum kraju.Uwielbiam naturę i wszystko co z nią związane. Lubię ciągle poznawać i uczyć się .Od dzieciństwa  miałam styczność z rękodziełem ludowym, ze względu na okolicę w której mieszkam, więc  chyba nikogo z moich znajomych nie dziwi moje zamiłowanie do tego typu rzeczy. Myślę, że ta moja pasja do robótek różnego rodzaju zaczęła się w dzieciństwie. Pamiętam dobrze, że kiedy odwiedzała mnie babcia-mama taty (niestety już nie ma jej z nami)- to zawsze w swoim podręcznym tobołku miała jakąś zaczętą serwetkę. Uwielbiałam patrzeć jak te serwetki robiła...Tak po protu z głowy, bez schematu. Marzyłam wtedy, żeby kiedyś też tak umieć... I tak sobie myślę, że chyba umiem...
Jako, że jestem osobą, która ciągle chce się uczyć czegoś nowego, to podczas wyjazdów do drugiej babci podpatrzyłam jak dzierga wełniane skarpetki. Oczywiście nie zabrałam się od razu do skarpetek, ale podczas jednych z zimowych ferii zrobiłam swoją pierwszą robótkę na drutach- opaskę na włosy .
 Później w szkole na zajęciach technicznych była jeszcze makrama i inne rzeczy...
Oczywiście muszę wspomnieć również o mojej mamie, z zawodu krawcowej. Zawsze z podziwem patrzyłam jak wyczarowuje niczym wróżka piękne sukienki, spódniczki, bluzeczki i całą resztę kolorowych i przydatnych rzeczy .
I jeszcze ciocia znad morza, która podarowała mamie trzy serwetki wyszyte haftem kaszubskim i oczywiście z jej pomocą nauczyłam się haftu.
Ciągle spotykam na swojej drodze ludzi, od których tyle można się nauczyć...
Na koniec coś co skradło od razu moje serce, a mianowicie frywolitka czyli koronka czółenkowa. Oczarowała mnie od samego początku. Pamiętam jak marzyłam o czółenku, którego w moim miasteczku nie mogłam znaleźć w żadnej pasmanterii, bo nikt nie słyszał o czymś takim. Wreszcie pewnego dnia pan z pasmanterii wyszperał coś, co jak się okazało było właśnie tym moim wymarzonym czółenkiem. I tak się zaczęła moja przygoda z supełkami i trwa nadal.
  Przez te wszystkie lata  troszkę się tych różności nazbierało, dlatego postanowiłam się nimi troszkę pochwalić .

Tak doszliśmy do tego momentu. Oficjalnie zaczęłam prowadzić bloga. Jeśli ktoś zechce mi towarzyszyć i czasem zajrzy tutaj , to będzie mi bardzo miło