Pokazywanie postów oznaczonych etykietą urodziny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą urodziny. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 kwietnia 2017

Osiemnastka

Aż nie do wiary, że minęło już 18 lat odkąd pierwszy raz wzięłam na ręce moją kruszynkę. A jednak czas mija szybko i moja mała dziewczynka jest już pełnoletnia. Tak więc troszkę z opóźnieniem wrzucam parę zdjęć z naszego świętowania. oczywiście wszystko w ulubionych kolorach jubilatki czyli róż,niebieski i fiolet.
Zaproszenie oczywiście  zrobiła sama , napisała też wierszyk.








Dekoracje również w preferowanych przez Kati kolorach





Popisowe wypieki Kasi czyli babeczki nadziewane leśnym ptasim mleczkiem






I oczywiście tort jak najbardziej wpisany w kolorystykę z dwóch rodzajów biszkoptów przełożony domowym dżemem z własnoręcznie uzbieranych przeze mnie jagód .Ozdobiony częściowo gotowymi ozdobami takimi jak czekoladowe skrzypce(tylko dlatego że nie było już gitary), marcepanowy miś czy myszka. Reszta ozdób zrobiona z masy plastycznej wcześniej już wypróbowanej przy okazji różnych wypieków. Otoczony palisadą z nadziewanych rurek.
Taki tort dla dla miłośniczki pluszaków, króliczków, kotków, kwiatów muzyki,wszystkiego co ładne i kolorowe, jednym słowem dla niesamowicie zdolnej osóbki tw. artystycznej duszy.



























 



 












 



A na koniec oczywiście bukiet róż





i jeszcze prezent od wujka, tak od serca, własnoręcznie namalowany pastelami obraz





Kochana córeczko życzę Ci zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń !!!

sobota, 2 listopada 2013

Wspomnieniowo: 80-te urodziny babci

Wrzesień już wprawdzie minął, ale muszę do niego wrócić choćby na małą chwilkę.
Dlaczego? A no dlatego, że we wrześniu w naszej rodzinie obchodziliśmy bardzo miły jubileusz. Nie sposób o nim nie wspomnieć bo też nie co dzień obchodzi się  80-te urodziny ukochanej babci.
A jak urodziny to oczywiście zjazd rodzinny. Spotkanie z bliskimi, wspomnienia... Tego chyba nie da się opisać słowami. Powiem tylko, że babcia będąca członkinią koła gospodyń jest całkiem nowoczesną babcią,która jak najbardziej odnajduje się w nowoczesnym świecie.



 
 Uroczystość odbyła się w starej szkole, będącej teraz siedzibą tegoż koła. Były śpiewy i tańce, rozmowy, wspomnienia i aż żal było się rozstawać.


I jeszcze parę fotek z okolicy w której mieszka babcia, gdzie spędzałam jako dziecko każde wakacje, ferie i wiele świąt i innych uroczystości. W tym właśnie domu nauczyłam się robić na drutach i tam spędzałam szczęśliwe chwile jako dziecko. Ach cóż to były za czasy... Czas płynął jakby wolniej...Pamiętam wakacje kiedy było nas  pełne podwórko dzieci, zbieraliśmy na wyścigi jagody, łaziliśmy po drzewach ...Po każdym pobycie u babci wracałam naładowana dobrymi emocjami, które powodowały że życie wydawało się zawsze piękne.














wtorek, 30 lipca 2013

Urodziny

Urodziny i imieniny były pretekstem do stworzenia wspólnego dzieła zwanego tortem. Motywem przewodnim (wymyślonym przez najstarszą córę) są króliczki. Podział zadań następujący: ja - biszkopt ,krem i masa cukrowa, moje pociechy wykonanie króliczków i całej reszty. Zjedzony bez ociągania...
Krem robiłam pierwszy raz w tej wersji - mianowicie ze śmietany i białej czekolady, dodałam świeże jagody. Zdaje się, że smakował, bo zniknął zadziwiająco szybko.