Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 25 września 2012

Lato wprawdzie się skończyło, ale jeszcze  trzeba korzystać z tego co daje natura. A daje np.: pyszne jabłuszka, które doskonale nadają się do ciasteczek. A jak ciasteczka to oczywiście mali pomocnicy. Dla nich to wspaniała frajda taka pomoc, a dla mnie mnóstwo przyjemności z obserwacji i troszkę mniej pracy ?... Ale za to ten czas spędzony z dziećmi...bezcenny.





 
Ciasteczka dodatkowo nazywają się bardzo atrakcyjnie, a mianowicie ,,Żabie mordki". A i znikają dość szybko ... jak to na ciasteczka przystało.


A tak na marginesie okazuje się,że pomagając mamie w kuchni można pod jej nieuwagę zademonstrować swoje zdolności plastyczne. I tak zamiast kotletów sojowych pojawił nam się całkiem ciekawy stworek. Co to jest konkretnie? Na to pytanie odpowiedzią mojej córki Kasi było rozbawienie na jej buźce...
Tak więc nie wiadomo co to jest, a wygląda tak.



piątek, 13 lipca 2012

Uwielbiam lato! (oprócz upałów takich jak ostatnio). Lipiec od zawsze kojarzy mi się wakacjami spędzanymi na wsi u mojej kochanej babci. Zapach łąk i szum drzew...  Odkąd pamiętam początek wakacji zawsze tam się zaczynał. Po całym roku spędzonym w bloku miło jest znów choć na chwilę przenieść się znów do tego świata. I oczywiście żeby tradycji stało się zadość to ...na jagody.




 

 Już sobie wyobrażam radość dzieci kiedy wrócę z pełnym wiadereczkiem do domu



 I oczywiście do garnka ...


 
Potem do słoików , a potem ...do brzuszka oczywiście!.mniam...