Jeszcze parę słów o owej chuście. Otóż poszłam niedawno do mojej
miejscowej pasmanterii po włóczkę na drugi entrelac. Wybrałam włóczkę ,
kolory wydawały mi dość ciekawe. Wtedy pani z pasmanterii z żalem w
głosie powiedziała mi, że dziwi ją dlaczego klienci kupują wszystkie
inne kolory Magic yarn Angory a nikt jeszcze nie kupił tej w odcieniach
niebiesko-fioletowych. Pomyślałam a co mi szkodzi wezmę i zobaczę jak
się zaprezentuje w chuście. I okazało się się ,że prezentuje się całkiem
nieźle. Jeszcze nie ma właścicielki, ale chyba nie potrwa to zbyt
długo.
W sumie to cieszę się że ją wzięłam. W kłębku nie wyglądała porywająco,ale w robótce okazała się całkiem ładna.
A wracając do włóczki od której zaczęłam to również magic angora nr 753.
Patrząc na nią w kłębka nie spodziewałam się tak dużej ilości ciemnego
kolor. W chuście okazała się zupełnie nieciekawa.
Dziś udało się ją pokazać na modelu, a raczej na modelce.W roli modelki moja starsza córa
Lubię takie kolorki i chusta bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób blokowania.
Pozdrawiam. Ola.