Jestem pierwszym obserwatorem :) Pewności nie mam, ale chyba dobrze mi się wydaje, że trafiłam na blog Beaty z którą niedawno rozmawiałam na festynie? :) Myślałam ostatnio o tym Twoim blogu i miałam proponować Ci przeniesienie go na bloggera, ale już nie muszę :) Misiaczki są strasznie słodkie, aż ma się ochotę je przytulać :)
Jestem pierwszym obserwatorem :)
OdpowiedzUsuńPewności nie mam, ale chyba dobrze mi się wydaje, że trafiłam na blog Beaty z którą niedawno rozmawiałam na festynie? :)
Myślałam ostatnio o tym Twoim blogu i miałam proponować Ci przeniesienie go na bloggera, ale już nie muszę :)
Misiaczki są strasznie słodkie, aż ma się ochotę je przytulać :)
Dzięki Basiu, a i dobrze trafiłaś
OdpowiedzUsuń