A w międzyczasie trzeba podkarmić moje skarby, więc jedna z moich pasji czyli gotowanie a w tym przypadku bardziej pieczenie. Bo zamarzyły nam się gofry. A dla przypomnienia wiosny , ciepła i słonka mus z mrożonych truskawek
Pierwsze troszkę nieudane, ale z goframi jest tak jak z naleśnikami, że pierwsze wychodzą nieudane, ale następne zawsze są lepsze
A tutaj komin dla mojej młodszej. Zrobiony jeszcze przed niebieskim szalikiem, ale jakoś słabo się przypominał i dlatego dopiero teraz się zaprezentuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz