Będzie nowa makrama

 Tym razem makrama bedzie w kolorach inspirowanych egiptem

Coś małego na Dzień Babci

 Post z małym poślizgiem, ale najpierw musiałam wręczyć prezent. Myślę, że babci się podobało. A tak w ogóle to własnie ona nauczyła mnie robić na drutach. Pamiętam, że były wtedy ferie, niezła zima, śnieg po pas i mróz. Babcia robiła wełniane skarpetki a ja patrzylam z podziwem i marzyłam, żeby też tak umieć. Poprosiłam więc i babcia oczywiście się zgodziła mnie nauczyć. A ponieważ wiem, że podobają się jej moje szydełkowe drobiazgi to pomyślalam, że szydełkowe tulipanki przypadną jej do gustu. (Podpatrzone na Pintereście)

Zielona makrama

 Zrobiłam ją dość dawno, zdaje się że podczas pandemii, ale chyba się nią nie pochwaliłam. Tak więc się chwalę😊.

Makrama zrobiona na kijku z sadu rodziców zdobi moją kuchnię.

Zdjęcia oczywiście jak to bywa w pochmurny dzień nie oddają dokładnie koloru (zgniła zieleń)

Kolejne zamówienie skończone

Właśnie wysłałam kolejne zamówienie, tym razem kolejne dwa drzewka 

 

 

 

 

Do tego jeszcze raz Maja i Gucio.

Samo zrobienie nie jest jeszcze takie złe, ale zszywanie całości to troszkę jak układanie puzzli.

 

 

Frywolitkowy komplecik

Taki mały przeskok w czasie sprowokowany postem w grupie na Facebooku, a mianowicie chodziło o pochwalenie się pracę frywolitkową będącą w tym kończącym się roku wyzwaniem lub powodem do dumy. I tu pojawił się problem, bo miałam przez chwilę taką myśl czy w ogóle coś frywolitkowego robiłam w tym roku. Bo ostatnio tak jakoś wyszło, że ciągle albo druty, albo szydełko, albo makrama. I tak sobie siedzę i myślę i okazuje się że jednak coś tam robiłam. A to coś to kołnierzyk i kolczyki na specjalne życzenie młodszej córki, która stwierdziła, że to...uwaga!😉...,,dla odwrócenia uwagi wykładowczyni na egzaminie" Spryciara... Zdaje się , że zadziałało 😂( mniej się stresowała)

A komplecik wyglądał tak.

Jednorożec

 Ostatnia w tym roku maskotka, inna niż pozostałe. Troszkę pokombinowałam,  ale efekt jest taki o jaki mi chodziło. Myślę, że małej dziewczynce się spodoba.

 

Mitenki

Zrobione przed świętami, wręczone w drugi dzień świąt. Mitenki zamówione przez koleżankę córki z delikatnej wełny Merino Extra Fine kolor ecru. Mitenki robiłam na podstawie wzoru stąd 

 https://www.garnstudio.com/pattern.php?id=6798&cid=5

  z niewielkimi zmianami, bez ściągacza i żadnych wzorów, po prostu zupełnie gładkie zgodnie z życzeniem.

Kotek do pary

 Drugi kotek do pary 

To ostatnia maskotka przed świętami, dziękuję wszystkim, którzy mi zaufali i zamówili dla swoich bliskich prezenty wykonane przeze mnie. Bardzo się starałam sprostać oczekiwaniom i nie zawieść waszego zaufania.

Mam nadzieję, że mi się udało, a obdarowani w ten piękny świąteczny czas będą zadowoleni.

 

Szydełkowy kotek

 Pierwszy z dwóch ostatnich maskotek zamówionych jeszcze na święta.

 

Misie

 To już ostanie misie przed świętami