Dziś dalszy ciąg koralikowo-frywolitkowej manii robienia biżuterii. Na dworze upał, a w domu chłodek...i jak tu nie skorzystać z odrobinki domowego cienia...Tak więc w wolnej chwili powstały kolejne corinki tym razem srebrno-czarne dla Agnieszki
I jeszcze słynny wzorek z facebooka u mnie w wersji brązowo-niebieskiej