Weselnie

Dziś biżuteria robiona na specjalna okazję-wesele mojej chrześnicy. Wykonana metodą frywolitki z metalizowanych nici Madeira w kolorach srebrnym i chabrowym.

 

A  dla córki w kolorze fuksji kolczyki i pasek do sukienki

Studniówkowo

Zanim świąteczne przygotowania zaczęły nabierać tempa wyplotłam dla córki biżuterię na studniówkę. Dla delikatnej kobietki delikatna biżuteria. Właścicielka zadowolona, więc ja tym bardziej

Miedziano- zielony komplecik

Ten komplecik zrobiłam wcześniej ale nie miałam odpowiednich zapięć i bigli, teraz mam więc pokazuję

Kordonek zielona Aida 20, złoto-miedziane koraliki. Oczywiście zdjęcia nie oddają w pełni kolorów, koraliki w rzeczywistości odrobinkę bardziej złote

Marynarskie inspiracje

Inspiracja nadmorskimi klimatami...

Nici Aida 20 granatowa i czerwona z białymi koralikami

Odważyłam się

i za namową mojej córki Kasi wzięłam udział w III Przeglądzie Rękodzieła Ludowego i Artystycznego w moim rodzinnym mieście. Zaczęło się od konkursu na pamiątkę z Opoczna w którym Kasia również chciała wziąć udział. Niestety ograniczeniem okazał się wiek, okazało się bowiem, że konkurs przeznaczony jest dla osób dorosłych. Trochę się zmartwiła, ale postanowiłyśmy pokazać przynajmniej to co robimy w wolnych chwilach(choć może nie są to typowo opoczyńskie motywy) do czego namówiła nas pani instruktor z MDK. I tak się stało, czego dowodem są zdjęcia zamieszczone poniżej

Cieszę się że mogłam uczestniczyć w przeglądzie i poznać ciekawe osoby i ich róznorodne pasje

Brązowy komplecik

Brązowa Aida 20 białymi koralikami

Komplecik frywolitkowy

Zrobiony z granatowej Aidy 20

Jagodowo...

Jagodowa bransoletka doczekała się w końcu kolczyków i zawieszki

W międzyczasie

powstają jeszcze takie drobiazgi w wolnych chwilach podczas remontu...

Owoce lasu...

Nie mogłam się oprzeć cieniowanemu kordonkowi Lizbeth 122 i tak powstały 3 bransoletki w różnych konfiguracjach. Kojarzą mi się z owocami lasu, a wam?

Wczoraj dostałam zamówioną u Midii(Klara Middia Spalińska) paczuszkę, a w niej takie oto skarby. Niewiele, a jak cieszą oko. I oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby ich nie wypróbować. Myślałam, myślałam i wymyśliłam takie połączenie:

a tutaj wcześniej zrobiona bransoletka koloru morskiego z pomarańczowymi koralikami(nie mogłam uchwycić na zdjęciu realnych barw)jeszcze bez zapięcia

 

Letnie ozdoby frywolitkowe

Zrobiło się ciepło, więc trzeba coś założyć na rękę. Powstały więc bransoletki dla moich panien. Pierwsze jak wiadomo zawsze są trochę eksperymentalne, ale chyba nie jest źle skoro się noszą...

I jeszcze coś dla mnie