Na dworze zima a w domu ciepło i przytulnie. I niczego by mi nie brakowało do szczęścia, gdyby nie przyplątał mi się jakiś paskudny ból w kolanie. Tak więc jestem troszkę uziemiona, na zakupy wysłałam szanownego małżonka, dzieci w szkole, a ja siedzę sobie i na drutach czapkę robię. Czapa ma być gruba dlatego będzie się składać z dwóch części : zewnętrznej z motywem wymarzonych przez córę gwiazdek i wewnętrznej całkiem białej.
wtorek, 15 stycznia 2013
piątek, 11 stycznia 2013
Tunika na drutach robiona od góry
Nareszcie skończyłam tunikę. Właścicielka nie mogła się jej doczekać i dosłownie wyrwała mi ją spod drutów kiedy tylko padło słowo koniec. Najważniejsze jest to, że jest z niej zadowolona bardzo zadowolona. Ja też jestem zadowolona, bo podchodziłam do tej robótki z lekką obawą ale okazało się, że dzięki objaśnieniom innych amatorek robótek okazało się to nie tak trudne jak początkowo sądziłam.
A oto końcowy efekt:
środa, 9 stycznia 2013
Nowy Rok -nowe nadzieje
Jak to zwykle bywa przed świętami, tyle się działo, że nie było czasu na pisanie. Tak więc nieco spóźnione nasze wspólne rodzinne wypieki. Na początku wyglądają niepozornie i są dość pracochłonne ale wspólnymi siłami można zrobić wszystko.
A efekt końcowy to: oczywiście grzybki robione wg przepisu p. Ewy Wachowicz http://www.promiss.krakow.pl/stol-ewy-82-grzybki.htm
W naszym wykonaniu wyglądają tak:
I jeszcze świąteczne bombki wykonane przez moje córy :
A na koniec zaczęta jeszcze przed świętami tunika dla młodszej córy Ani. Poprzedzona szperaniem w sieci ponieważ jest to moja pierwsza tunika robiona bezszwowo od góry i już mi się bardzo ten sposób podoba. W planach jest już następna tym razem dla starszej panny, tylko musimy poczekać na włóczkę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)